czwartek, maja 03, 2018

"Kłopoty mnie kochają" Joanna Szarańska







➲ TYTUŁ  "Kłopoty mnie kochają"

➲ AUTOR  Joanna Szarańska

➲ DATA PREMIERY  31.01.2018

➲ WYDAWNICTWO  Czwarta Strona

➲ ILOŚĆ STRON  303


➲ OCENA  4/6

➲ OPIS


Zojka jest początkującą dziennikarką i marzy o tym, żeby wreszcie zainteresowała się nią redakcja jakiejś popularnej gazety. Ale nie jako podejrzaną o zabójstwo!

Pędząc na pociąg, tylko na chwilę spuszcza z oka torebkę, a potem znajduje w niej osobliwy dowód zbrodni wciśnięty do ciasta z kremem. Zojka ląduje na pierwszym miejscu listy podejrzanych i musi czym prędzej wyplątać się z tej afery. Niestety, wyjątkowo irytujący redaktor lokalnej gazety już zwęszył sensację…

Jakby tego było mało, Zojka musi jeszcze zażegnać konflikt z przystojnym, choć gburowatym sołtysem i przekonać kuzynkę, że wcale nie zamierzała podrywać jej narzeczonego.


➲ MOJE ODCZUCIA

Muszę przyznać, że takiej książki mi trzeba było. Doskonała odskocznia, by się zrelaksować i pośmiać. Uśmiech mało kiedy schodził z mojej twarzy.

Zojka to niezwykła bohaterka, której nie sposób nie polubić. Choć wciąż wpada w jakieś kłopoty (jak widać one ją kochają), to jest osobą nad wyraz charakterną. Kiedy trzeba potrafi pokazać pazurki, niczego się nie boi, a jej myśli czasem wręcz doprowadzają do śmiechu. Gdzie by się nie znalazła, tam zaraz pojawiają się jakieś kłopoty. Jest nawet podejrzaną o morderstwo.

Kolejna postać, którą bardzo polubiłam to babcia Łuczakowa. Oj, taką babcię to ja bym chciała mieć. Ma wiele wspólnych cech z Zojką, przez co nie jest zbytnio lubiana w rodzinie, gdzie większość ją postrzega jako wariatkę. To babcia, która przy każdej okazji wtrąci swoje dwa słowa, nawet gdy nie zostaje o to poproszona.

Redaktor Kornecki to mężczyzna, który nie może znieść Zojki i jej wścibiania nosa w nieswoje sprawy. Ale jak widać, jest na nią skazany. Zostaje nawet jej szefem. Czy zatem ich współpraca poprawi ich stosunki międzyludzkie?

Świetny pomysł na fabułę, w której nie brak nudy, gdyż ciągle coś się dzieje. Razem z Zojką odkrywamy jej kłopotliwe sytuacje i nie raz pękamy przy tym ze śmiechu. I choć autorka zrobiła z niej nieco nieporadną kobietę, wcale nie zniechęca to czytelnika do poznawania jej osoby, a wręcz przeciwnie - tym bardziej chcemy zagłębić się w jej osobie.
- A czy to moja wina? - obruszyła się młoda kobieta. - Kłopoty mnie kochają i same pchają mi się pod nogi. Ani ich nie szukam, ani nie prowokuję losu. Dzisiaj na przykład chciałam tylko dostarczyć twoją kiełbaskę i kiszkę na wskazany adres. A co z tego wynikło? Jedna wielka kicha!
Wypadki lubią chodzić po ludziach, a niniejsza pozycja jest tego świetnym dowodem. Czasem wyobrażamy sobie coś, co w rzeczywistości nie ma miejsca. Działamy instynktownie, a później wychodzą z tego zabawne sytuacje, czego świetnym przykładem jest Zojka.

Wyobrażacie sobie być osobą, do której wciąż się "przyczepiają" kłopoty? Osobą, która na prawie każdym kroku się ośmiesza? Jeśli nie, to być może po przeczytaniu owej pozycji będziecie mogli choć po części sobie to wyobrazić. Joanna Szarańska przedstawia nam lekką komedię połączoną z wątkiem kryminalnym. Nie zabraknie zatem zagadek i tajemnic, które będzie trzeba rozwikłać wspólnie z bohaterami. Kryminał we wesoło? Czemu nie, ja jestem na tak.

Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, który z wielką przyjemnością przeczytam.

Kłopoty mnie kochają to lektura niewymagająca szczególnej uwagi. Sprawdzi się jako świetny umilacz czasu, a do tego wywoła u czytelnika salwy śmiechu. Jeśli zatem macie w chwili obecnej dość powieści, które skłaniają Was do refleksji, koniecznie sięgnijcie po książkę Joanny Szarańskiej. Gwarantuję, że będziecie nieźle się bawili.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję







2 komentarze:

  1. Takie książki bardzo lubię gdy mam gorsze dni albo chcę odpocząć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na wakacjach sprawdzi się świetnie.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger